Emotikony oraz emoji to unikalne formy, które sprawiają wielu problemy w bezpośredniej i pośredniej komunikacji z klientami. Czym jednak są te elementy?
Emotikona to symbol tekstowy, który w odbiorze ma przypominać (zgodnie z nazwą zresztą) daną emocję. Przykładem jest klasyczne ":)", które symbolizuje uśmiechniętą buzię.
Natomiast Emoji to symbol graficzny, który ma bardzo podobny cel – pokazywać jakąś emocję lub po prostu wyrażać jakiś przekaz. Nie są to na pewno formalne elementy, które powinny znaleźć się w piśmie urzędowym, ale mają swoje miejsce podczas komunikacji z użytkownikami internetu. Jak je stosować odpowiednio i po co?
Przede wszystkim mają one na celu rozluźnienie naszego przekazu. Nasza wypowiedź przybiera wtedy bardziej humorystyczną formę, do której przyzwyczajeni są użytkownicy internetu.
Przykładowo informując o zmianach w naszej firmie możemy zastosować znaki tekstowe lub graficzne, aby nasz przekaz był łatwiejszy w odbiorze. Na pewno wszyscy zgodzimy się, że "Witam" ma bardziej formalny charakter niż "Hej! :)" - wszystko więc zależy od typu klienta, do którego piszemy.
Podczas rozmowy bezpośredniej z kluczowymi odbiorcami zawsze lepiej trzymać się formalnej wypowiedzi. Natomiast jeśli naszym odbiorcą są młodsi ludzie, a sam przekaz ma charakter ogólny to zastosowanie emotikon lub emoji na pewno zostanie ciepło odebrane.
Stosowanie "emotek" ma więc na celu ocieplenie naszego wizerunku oraz pokazanie mniej formalnego strony naszej firmy. Wiele osób ma problem z dużymi przedsiębiorstwami, którym brakuje luźniejszego podejścia do klienta na rzecz sporej ilości biurokracji.
Warto więc czasami się przełamać i komunikować się z klientami językiem, który znają i rozumieją. Pamiętajmy, że wielu internautów jest przyzwyczajonych do emotikon i dlatego zauważenie ich w tekście pozwala bardziej identyfikować się z autorem publikacji. Nawet najcięższy tekst można lekko rozchmurzyć jedną, dobrze dobraną emotikonką.
Przede wszystkim z rozwagą. Na samym początku trzeba określić swoją grupę odbiorców. Stosowanie znaków graficznych podczas komunikacji z osobami starszymi lub poważnymi przedsiębiorcami może zostać źle zrozumiane, a wręcz uznane za brak szacunku do odbiorcy.
Drugą kwestią jest odpowiedni dobór znaku. Wiele może mieć podwójne znaczenie, więc przed zastosowaniem danego emoji warto się zastanowić i sprawdzić jego symbolikę. Nie chcemy przecież zaliczyć żadnej wizerunkowej wpadki publikując treść z kontrowersyjnym znakiem.
Ostatnia kwestia to "z umiarem". Kolorowe znaki graficzne nie powinny przytłumić samego przekazu i dlatego warto stosować je w sposób umiarkowany. Nie umieszczajmy emoji w każdym zdaniu – maksymalnie kilka na akapit będzie wystarczającą ilością.
Pamiętajmy, że znaki graficzne mają tylko podkreślić, rozluźnić i ocieplić nasz przekaz, a nie być komunikatem samym w sobie. Z tego względu skupmy się na jakości, a nie ilości emoji.