Otwarcie igrzysk olimpijskich to za każdym razem historyczny moment. Program artystyczny, fajerwerki, wejście sportowców na stadion – to zostaje w pamięci. Ale każde igrzyska oprócz sportowych emocji i kilku godzin artystycznego widowiska dostarczają designerom inspiracji w zakresie identyfikacji wizualnej.
Każde igrzyska to inne logo i nowe inspiracje. Zobaczmy zatem jak w ciągu 120 lat zmieniała się olimpijska marka, a co do dziś pozostaje niezmienne?
Przygotowując artykuł trafiłem w internecie na ciekawe zestawienie przygotowane przez Chrisa Creamera wraz z prawie wszystkimi logo letnich igrzysk olimpijskich. Przyglądając się zestawieniu nie trudno dostrzec, że logo olimpijskie ewoluowało w kilku różnych fazach.
Pierwsza faza to lata 1896-1928. W tych czasach sport nie był zawodowy, a kto chciał wziąć udział w igrzyskach, nie mógł wcześniej zarabiać na uprawianiu sportu. Idee olimpijskie były również widoczne w identyfikacji wizualnej. Logo olimpiad wyraźnie nawiązywały do antycznych wzorców.
Po igrzyskach w Amsterdamie (1928) przyszedł czas na Los Angeles (1932) i najwyraźniej na kolejne pokolenie projektantów, którzy przez kolejne 30 lat (do Olimpiady w Tokio w 1964) proponowali logo nawiązujące do krajów i miast gospodarzy. Ten trend pojawiał się również w kolejnych dekadach, ale przybierał on inną formę.
Z Tokio znicz powędrował do Meksyku, ale tego samego nie można powiedzieć o logo igrzysk, bo przez 12 kolejnych lat (Meksyk, Monachium, Montreal) kluczowym elementem logo były koła olimpijskie.
Kolejne dwie olimpiady to najczarniejsze czasy zimnej wojny i motyw gwiazdy, a także nawiązanie do symboli narodowych, które w mniejszym lub większym stopniu było widać przez kolejne lata. Równolegle też igrzyska stawały się bardziej kolorowe.
Pewnym przełomem były igrzyska w Londynie – tam postawiono na flat design i częściowy powrót do wzorców antycznych (stylizowane litery). Rio to popularne ostatnio gradienty, zaś największą zagadkę stanowi logo igrzysk w Tokio. Czyżby projektanci zaserwowali nam powrót do przeszłości?
Choć logo igrzysk olimpijskich się zmienia, to pewne elementy są niezmienne. Najważniejszym z nich są oczywiście koła olimpijskie, które symbolizują wszystkie kontynenty i rasy.
Ale to nie jedyny wspólny mianownik. Czy zauważyłeś, że zdecydowana większość logo igrzysk ma format znaczka pocztowego? To także dość charakterystyczna cecha identyfikacji wizualnej olimpiad.
Mówiąc o identyfikacji wielkich imprez sportowych ograniczanie się do sfery wizualnej to za mało. Trzeba raczej mówić o identyfikacji audiowizualnej. Przykładów takiej identyfikacji nie brakuje – Vucko, sympatyczny wilk z Sarajewa, "Barcelona" Freddiego Mercurego (nagrana kilka lat wcześniej, ale kojarzona z igrzyskami) czy ostatnio reklamy Procter&Gamble z twórczością Ludovico Einaudiego.